Do 5 lat pozbawienia wolności może grozić 52-letniemu kierowcy opla, który nie zatrzymał się w minioną sobotę do kontroli drogowej. Jak ustalili stróże prawa powodem takiego zachowania mężczyzny był wypity wcześniej przez niego alkohol. Badanie stanu trzeźwości u mieszkańca gminy Ćmielów wykazało blisko 1,5 promila w organizmie. Więcej poniżej!
W minioną sobotę tj. 16 marca br. kilka minut po godzinie 20 na ul. Żabiej w Ostrowcu Świętokrzyskim policjanci z ostrowieckiej drogówki postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierowcę opla. W momencie, gdy policjant nakazał siedzącemu za kierownicą mężczyźnie zatrzymać się, ten przejechał obok niego, dodając jednocześnie gazu. Mundurowi natychmiast uruchomili sygnały świetlne i dźwiękowe rozpoczynając pościg, za uciekinierem stwarzającym zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego. Po kilku minutach policjanci zajechali kierowcy niemieckiego auta drogę, uniemożliwiając mu dalszą ucieczkę.
Nieodpowiedzialnym kierującym okazał się 52-letni mieszkaniec gminy Ćmielów. Badanie alkomatem wykazało blisko 1,5 promila alkoholu w jego organizmie.
Teraz za przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej grozi mu kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto odpowie on za jazdę w stanie nietrzeźwości.
Bądź pierwszym, który to skomentuje. Wyraź swoją opinię. on "Policyjny pościg za kierowcą opla swój początek miał na ulicy Żabiej"