W Tarnobrzegu zmarł 12-latek, który poszedł nad staw łowić ryby. Nieprzytomne dziecko dryfujące w akwenie odnaleźli przypadkowi przechodnie. Pomimo podjętej reanimacji na pomoc było za późno.
Do zdarzenia doszło w Tarnobrzegu w poniedziałek. Policja dostała powiadomienie przed godziną 11:00. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 12-latek poszedł nad staw przy ulicy Bema, na tarnobrzeskim osiedlu Sobów, bo chciał połowić ryby.
Dotyczyło ono młodego chłopca który został wyciągnięty z wody. Natychmiast na miejsce zdarzenia wysłano zespoły ratownictwa medycznego oraz Policję. Do zdarzenia został wezwany również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego z bazy w Kielcach oraz Ochotnicza Straż Pożarna z Sobowa która zabezpieczyła lądowanie zespołu HEMS.
Z dostępnych informacji wynika, że w stawie odnaleziono młodego chłopca. Służby ratunkowego, podjęły próby udzielenia mu pomocy. Niestety, pomimo wysiłków podejmowanych przez ratowników, 12-letni nastolatek zmarł. Na miejscu działa prokurator, który przeprowadza odpowiednie czynności.
Siły i środki:
– K312 – Kia Cee’d – WRD KMP Tarnobrzeg
– K324 – Volkswagen T6.1 – KMP Tarnobrzeg
– Suzuki SX4 – Technicy KMP Tarnobrzeg oraz ( Prokurator )
– 389[R]51 – GBA 2,6/16 Volvo FL280/BoCar – Ochotnicza Straż Pożarna w Tarnobrzegu os. Sobów
– Mercedes Benz Sprinter 319 CDI/Auto Form – PSPR Mielc / Szpital Tarnobrzeg
– Mercedes Benz Sprinter 319 CDI/Auto Form – PSPR Mielec zespół S
– Eurocopter EC 135 – Lotnicze Pogotowie Ratunkowe – RATOWNIK 5 baza Kielce
Źródło: Tarnobrzeg 112 – Ratownictwo Powiatu Tarnobrzeskiego
Bądź pierwszym, który to skomentuje. Wyraź swoją opinię. on "Młody chłopiec chciał połowić ryby, skończyło się tragedia"